Gdy poczujemy pierwsze promienie słońca, od razu mamy lepsze samopoczucie i chce nam się więcej każdego dnia. Wiosna wpływa na nas tak, że budzimy się z zimowego marazmu i chętniej spędzamy czas aktywnie na świeżym powietrzu. Z reguły też redukcji podlega nasza dieta, która zima jest bogata w tłuszcze i węglowodany. Jakie potrawy jeść wiosną, aby czuć się lekko i zdrowo każdego dnia?
Warzywa i owoce – kluczem do sukcesu!
Wiosna to początek sezonu warzywno-owocowego. To idealny moment, aby przypomnieć sobie, jak smakują świeże warzywa prosto z ziemi. Możemy się nimi cieszyć w każdej odsłonie. Pyszne zupy, sałatki, czy jako pełnowartościowy sok bez cukru, jaki możemy samodzielnie wycisnąć w naszej sokowirówce. To właśnie warzywa i owocowe w odpowiednim zestawieniu zapewniają naszemu organizmowi witaminy i mikroelementy, których tak bardzo potrzebujemy. Jest to niezmiernie ważne, gdyż po zimie, mamy ochotę zredukować naszą dietę i dodać jej więcej lekkich potraw.
Jak wygląda nasza odporność po zimie?
Odporność jest niezwykle ważnym zagadnieniem i musimy poświęcić jej odrobinę uwagi. Może być tak, że zimą przeszliśmy kilka mniejszych lub większych infekcji, które w znaczny sposób osłabły naszą odporność i właśnie nad tym powinniśmy w pierwszej kolejności się pochylić. Ci z nas, którzy do swojej diety włączyli sok pasteryzowany z najlepszych warzyw i owoców, powinni czuć się lepiej. Jednak osoby, które nie dbały o swoją odporność w odpowiedni sposób, mogą być narażeni na wiosenne przeziębienia równie mocno, jak zimą. Dlatego ważne jest, aby uzupełnić dietę w witaminy i produkty, które nie tylko budują, ale także wzmacniają naszą naturalną odporność.
Jak wyszczuplić naszą sylwetkę po zimie?
Raczej wszyscy to znają, że zimą lubimy ważyć kilka kilogramów więcej, aby zapewnić naszemu ciału odpowiednią temperaturę, jednak wraz z wiosennym słońcem okazuje się, że teraz chcemy wrócić do naszej ulubionej wagi. Jak to zrobić? Nie jest to trudny proces, wystarczy, że zbilansujemy naszą dietę, dodamy do niej świeże soki z warzyw i owoców, zastępując posiłki z dużą ilością węglowodanów i tłuszczów. Jest to bardzo ważne, aby pamiętać o ujemnym bilansie kalorycznym i codziennej aktywności fizycznej. Jednak nie bądźmy dla siebie zbyt surowi i stopniowo wprowadzajmy zmiany żywieniowe, aby zbyt gwałtowne restrykcje nie spowodowały u nas trwałego niechęcenia. Utrata zimowego tłuszczyku ma sprawiać nam przyjemności, a nie być źródłem zmartwień i dodatkowego podjadania.
